Branża TSL to prawdziwe uniwersum, w którym dzieje się tak dużo, że potrzebna byłaby 24-godzinna transmisja “na żywo”, by być ze wszystkim na bieżąco. Dlatego w naszym cyklicznym przeglądzie staramy się mówić o tym, co naprawdę ważne; prezentować interesujące informacje, ciekawostki, sensacje oraz przybliżać dokonujące się w prawie zmiany. W tym tygodniu m.in. o nowych inwestycjach, które mają usprawnić ruch na krajowych drogach oraz o szalonym manewrze truckera we Włoszech.
Droga krajowa DK10 zostanie zastąpiona przez „ekspresówkę”
To dobra wiadomość dla wszystkich kierowców. Drogowcy zaplanowali budowę nowej drogi, która połączy wschód z zachodem Polski, a uściślając, wschodnią i zachodnią granicę naszego kraju. Zostanie zbudowana w standardzie drogi ekspresowej i pozwoli na szybki i bezpieczny przejazd pomiędzy Szczecinem a Warszawą. Na razie ukończono tylko niezbyt okazałe odcinki (ok. 63 km) tej planowanej od dawna inwestycji. S10 połączy docelowo Szczecin i Naruszewo w woj. mazowieckim. Ale kierowcy tranzytowi łatwo będą mogli dotrzeć do granicy z Litwą, bo droga S10 ma łączyć się z węzłem S5 w Nowych Marzach (woj. kujawsko-pomorskie). Kierowcy przemieszczający się na wschód pojadą dalej drogą S7 do Ostródy, potem S51 do Olsztyna, S16 do Ełku i S61 do trasy Via Baltica. Przyszłość wygląda obiecująco, a prace na wielu odcinkach ruszyły do przodu – na razie związane z gromadzeniem dokumentacji. Ale i tak trzeba się uzbroić w cierpliwość. Zakończenie inwestycji planowane jest bowiem na 2028 r.
Poszerzą autostradę na odcinku z Warszawy do Łodzi
Równie ważną informacją, która pojawiła się w minionych dniach, a dotyczącą inwestycji infrastrukturalnej, jest wydanie decyzji środowiskowej w spawie poszerzenia autostrady A2 pomiędzy stolicą a Łodzią. Oznacza to nadchodzącą wielkimi krokami rozbudowę, w trakcie której prowadzące w obu kierunkach jezdnie wzbogacone zostaną o dodatkowy pas ruchu. Rozbudowa obejmie odcinek o długości 89 km. Jeszcze w tym roku ma zostać rozpisany przetarg, który wyłoni wykonawcę. Projekt miałby być gotowy na początku 2022 r. (inwestycja prowadzona będzie w systemie „zaprojektuj i zbuduj”), a w 2026 r. kierowcy mieliby pojechać pomiędzy dwiema aglomeracjami trzypasmową trasą (czteropasmową pomiędzy Konotopą a Pruszkowem). To powinno doprowadzić do usprawnienia ruchu na tym najbardziej zatłoczonym odcinku autostrady. Drogowcy nie ukrywają jednak, że zanim będzie dobrze, trzeba przygotować się na poważne utrudnienia.
Kosztowny manewr kierowcy ciężarówki
Kierowca tego pojazdu zapamięta ten moment do końca życia. Jadący włoską autostradą w kierunku Francji trucker pomylił zjazdy, a gdy się zorientował, swój błąd chciał naprawić w ryzykowny sposób. Narażając bezpieczeństwo swoje oraz innych uczestników ruchu, postanowił zawrócić przed bramką na autostradzie A5, niedaleko granicy z Francją. Kierowca jadąc pod prąd, pokonał ok. 1 km drogi. Potem trafił w ręce stróżów prawa. Jego szalony wyczyn został uwieczniony na filmie, a informacja o pozbawionym zdrowego rozsądku zachowaniu trafiła na czołówki europejskich gazet. Poza niechcianą sławą kierowca może stracić uprawnienia. Grożą mu też poważne konsekwencje finansowe. Sprawa trafiła przed sąd, a ten może orzec o nałożeniu kary, której górna granica wynosi równowartość 37 tys. PLN!
System e-Toll ruszył. Obawy rosną
Zapowiadany i opisywany przez nas wielokrotnie system e-Toll już wystartował. W okresie przejściowym funkcjonuje on równolegle z użytkowanym dotychczas rozwiązaniem viaTOLL. W związku z tym na autostradzie A2 i A4, przy punktach poboru opłat, skrajne prawe pasy wyznaczone zostały do obsługi kierowców, którzy są użytkownikami wspomnianych systemów (na autostradach są to zarówno kierowcy pojazdów ciężarowych pow. 3,5 t., jak i lekkich). Chodzi o to, by uniknąć zatorów drogowych. Lewe pasy posłużą kierowcom, którzy pobierają bilet i uiszczają opłatę standardowo. Warto też zadbać o prawidłową rejestrację pojazdu i pamiętać o bilecie – niezależnie od tego, w jaki sposób dane mają być przekazywane do systemu (aplikacja mobilna, urządzenie OBU, system ZSL), bo niedopełnienie obowiązku w tym zakresie może oznaczać poważne konsekwencje finansowe. W przypadku pojazdów osobowych kara wyniesie 500 PLN, a 1500 PLN, gdy chodzi o ciężarowe.
Tragiczny wypadek z udziałem ciężarówki
Do dramatycznego zdarzenia z udziałem pojazdu ciężarowego doszło w ostatnich dniach w Elżbietowie (woj. mazowieckie). W miejscowości położonej nieopodal Sochaczewa zderzyła się ciężarówka i samochód osobowy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca samochodem osobowym nie ustąpiła ciężarówce pierwszeństwa ciężarówce na skrzyżowaniu. Skoda z dużą prędkością „wbiła się” w ciągnik siodłowy z naczepą. W wyniku zdarzenia śmierć poniosło 5 osób – w tym troje dzieci w wieku od 4 do 14 lat – poruszające się pojazdem osobowym. Obecnie trwają czynności, które mają ustalić dokładny przebieg wypadku.
Prom dla Polferries powstanie, ale… w innym miejscu?
Saga związana z budową nowego promu dla PŻB trwa już od kilku lat. W czerwcu 2017 r. w Szczecinie położono stępkę pod budowę statku dla PŻB. To miał być krok milowy dla rodzimego przemysłu stoczniowego oraz polskiego armatora. Niestety, od tamtej pory budowa nie posunęła się do przodu. Politycy wciąż jednak zapewniają, że nowoczesny ro-pax powstanie. Nie można jednak wykluczyć, że zmieni się miejsce, w którym zbudowany zostanie prom. Jak wynika z pojawiających się nieoficjalnie informacji, obecnie rozpatrywany ma być Gdańsk, a ewentualnym wykonawcą miałaby się stać Gdańska Stocznia Remontowa. Opublikowany ostatnio raport NIK wskazał, że realizacja podobnej inwestycji w Szczecinie była od początku niemożliwa. Nierealna miała być też kwota, za jaką chciano ją zrealizować. Dziś w branży mówi się, że budowy mogłaby się podjąć jedna z trójmiejskich stoczni. Prom miałby powstać jednak nie dla PŻB, ale już dla spółki Polskie Promy. Jak wyjaśnił serwis trojmiasto.pl, zakłady mają mieć już nawet projekt koncepcyjny, a ewentualna realizacja miałaby zająć ok. trzech lat. W sprawie trzeba się spieszyć m.in. ze względu na nowe ograniczenia w zakresie poziomu emisji. Mają one wejść w życie w ciągu kilku lat. Ponadto Polska musi się wywiązać z ustaleń ze Szwedami, którzy za niemałe pieniądze zmodernizowali port w Ystad i przygotowali go do obsługi nowoczesnych jednostek, jakie mieli zbudować Polacy. Więcej informacji z branży promowej znajdziesz TUTAJ.
Źródła: rp.pl, Dziennik.pl, Pledge Times, PromySKAT