Branża TSL to uniwersum, w którym dzieje się tak dużo, że potrzebna byłaby 24-godzinna transmisja “na żywo”, by być ze wszystkim na bieżąco. Dlatego w naszym cyklicznym przeglądzie staramy się mówić o tym, co naprawdę ważne; prezentować interesujące informacje, ciekawostki, sensacje oraz przybliżać dokonujące się w prawie zmiany. W tym tygodniu m.in. o drakońskich karach za jazdę z telefonem w ręku. To po prostu się nie opłaca.
Kolejne nowe drogi w Polsce
Niektóre z nich dopiero są planowane, inne już są na ukończeniu. Nowych inwestycji drogowych – na szczęście – nie brakuje. A to dobra wiadomość także dla truckerów. GDDKiA poinformowała właśnie o podpisaniu umowy na budowę kolejnych odcinków drogi S10. Dotyczą one fragmentów „ekspresówki” pomiędzy Toruniem a Bydgoszczą. Wybrane właśnie firmy mają zaprojektować i zbudować odcinki Bydgoszcz Południe-Emilianowo oraz Solec-Toruń Zachód. Oba mają być gotowe do 2026 r. Wkrótce mają zostać wybrani wykonawcy kolejnych odcinków, dzięki którym kierowcy pomiędzy dwoma największymi miastami w woj. kujawsko-pomorskim pojadą nowoczesną trasą. Cała droga ekspresowa S10 połączy Szczecin i Warszawę. Tymczasem w Małopolsce trwają przymiarki do rozbudowy autostrady A4 – ma ona się powiększyć o dodatkowy trzeci pas na odcinku od węzła Kraków Południe do ul. Kąpielowej. Decyzją wojewody małopolskiego wydano właśnie zgodę na start robót. Koniec prac planowany jest w 2023 r. Z kolei na Pomorzu trwają przygotowania do otwarcia pierwszego fragmentu tzw. Trasy Kaszubskiej. Już w czerwcu ma nastąpić otwarcie 30-km odcinka pomiędzy Gdynią a Strzebielinem. Po zakończeniu wszystkich prac Trasa Kaszubska łączyć będzie obwodnicę Trójmiasta z krajową „szóstką”.
Odcinkowe pomiary prędkości przystopują kierowców
Na polskich drogach pojawią się kolejne odcinkowe pomiary prędkości (OPP). Obok obecnych 58 zestawów pojawić się ma 39 następnych. Nowe lokalizacje OPP mają zostać wskazane zarówno na autostradach, drogach ekspresowych, jak i drogach krajowych. Najwięcej nowych systemów pomiaru pojawi się w województwach podkarpackim i łódzkim. Urządzenia do monitoringu prędkości pojawią się też w regionach, w których do tej pory nie było ich w ogóle. Chodzi o województwa: kujawsko-pomorskie, wielkopolskim i zachodniopomorskim. Obecnie najwięcej odcinkowych pomiarów prędkości funkcjonuje w woj. mazowieckim. Jest ich tam aż 16. Wg najnowszych zapowiedzi, w najbliższym czasie pojawią się kolejne 4 zestawy.
Rosyjskie zestawy bezprawnie na polskich drogach
ITD zatrzymała w pobliżu Suwałk konwój, w skład którego wchodziło 10 pojazdów ciężarowych. Wszystkie ciężarówki były zaopatrzone w rosyjskie tablice rejestracyjne. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób służby potraktują ten przejazd. Z uwagi na nałożone na Rosję sankcję, pojazdy ciężarowe z tego kraju nie mogą transportować ładunków w krajach unijnych. Z drugiej strony ustalono, że nie przewoziły one żadnych towarów. Dokumentacja białych ciężarówek marki Kamaz wskazuje zaś na to, że są to nowe pojazdy, które prawdopodobnie trafić miały do prywatnego odbiorcy.
Problemy z brakiem kierowców. Sytuacja w Niemczech dramatyczna
Sytuacja w Niemczech, związana z niedoborem zawodowych kierowców, już teraz jest dramatyczna. Tymczasem może być jeszcze gorzej. Eksperci zwracają uwagę, że 1/3 kierowców w tym kraju jest w wieku przedemerytalnym. Kiedy zakończą oni służbę, zastąpienie ich nie będzie proste. A to z prostej przyczyny – wśród wchodzących na rynek pracy osób specjalizacja ta nie cieszy się dużą popularnością. Stąd w Niemczech i innych europejskich krajach pojawiają się kolejne pomysły, które mają nie dopuścić do rynkowej katastrofy. U naszego zachodniego sąsiada lansowany jest pomysł zmniejszenia limitu wiekowego. Nowe przepisy miałyby pozwalać ubiegać się o prawo jazdy kategorii C/C+E już nastolatkom. Już nawet 17-latkowie mieliby rozpoczynać odpowiednie szkolenie – już w momencie ubiegania się o prawo jazdy kategorii B. Z kolei w Szwecji szkoleniem zawodowych kierowców mają zajmować się wojskowi specjaliści. Stosowną zgodę otrzymały już Szwedzkie Siły Zbrojne. Warto wspomnieć, że ważnym ogniwem na europejskim rynku są polscy kierowcy, którzy odpowiadają za 30 proc. przewozów w Europie. Już dziś zakłada się, że wielu z nich może nie zdążyć wyrobić licencji wspólnotowej w związku z wchodzącym w życie Pakietem Mobilności (przepisy te są już egzekwowane w niektórych krajach). A to oznaczać będzie kolejne problemy.
Utrata uprawnień za jazdę z telefonem w ręku? To może zaboleć
W niektórych regionach Belgii kierowcy muszą szybko zerwać z niechlubnymi nawykami. Jeśli nie zastosują się do przepisów zakazujących używania telefonu w trakcie jazdy, ich konfrontacja ze służbami może zakończyć się nie mandatem karnym, ale dodatkowo utratą prawa jazdy na osiem dni. Tylko w pierwszych dniach obowiązywania nowych kar w Halle-Vilvoorde albo we Flandrii Wschodniej z prawem jazdy pożegnało się czasowo aż 25 kierowców. Jak przypomniał serwis trans.info, drakońskie kary obowiązują też w Wielkiej Brytanii. Tam za samo trzymanie telefonu w trakcie jazdy otrzymać można 1000 funtów kary, sześć punktów karnych oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
DFDS przejmuje przewoźnika kolejowego
Duński DFDS podpisał umowę, na mocy której stanie się właścicielem działającego w branży kolejowej niemieckiego przewoźnika primeRail. Jak wyjaśnili przedstawiciele DFDS, jest to kolejny etap realizowanej przez firmę strategii rozwoju usług w oparciu o zasady zrównoważonego rozwoju. Firma primeRail powstała w 2019 r. DFDS i primeRail współpracowały już w przeszłości. Dwa lata temu obie firmy otworzyły w Kolonii ośrodek zajmujący się rozwojem transportu intermodalnego. „Dla DFDS to ważny strategiczny krok. Poszukiwaliśmy właściwych partnerów z tym samym spojrzeniem na wartości oraz komercyjnym zorientowaniem jak DFDS. primeRail spełnia te kryteria i dlatego idealnie do nas pasuje” – powiedział Peder Gellert Pedersen z DFDS, dodając, że dzięki temu posunięciu porty promowe zostaną połączone z terminalami śródlądowymi. Więcej informacji z branży promowej znajdziesz TUTAJ.