Branża TSL to prawdziwe uniwersum, w którym dzieje się tak dużo, że potrzebna byłaby 24-godzinna transmisja “na żywo”, by być ze wszystkim na bieżąco. Dlatego w naszym cyklicznym przeglądzie staramy się mówić o tym, co naprawdę ważne; prezentować interesujące informacje, ciekawostki, sensacje oraz przybliżać dokonujące się w prawie zmiany. W tym tygodniu m.in. o problemach z produkcją ciężarówek w Europie.

Drakońskie kary dla łamiących przepisy

Dwa europejskie kraje, które i tak słynęły z dość surowych restrykcji wobec tych, którzy nie przestrzegają przepisów drogowych, jeszcze bardziej zaostrzają funkcjonujące taryfikatory. W Norwegii jeszcze mocniej będzie piętnowane łamanie zapisów dotyczących czasu pracy. Od początku września brak ich respektowania może kosztować nawet 40 tys. koron norweskich (ok. 17,5 tys. PLN). To maksymalny wymiar kary, jaki Zarząd Dróg Publicznych może nałożyć m.in. za przekraczanie czasu pracy czy nieodbieranie wypoczynku (w trakcie jednej kontroli, gdyby wykroczenia się sumowały). Z kolei w Austrii, także 1 września, rośnie stawka mandatów za zbyt szybką jazdę. Za niestosowanie się do ograniczeń będzie można dostać mandat w wysokości do 5 tys. euro (22,5 tys. PLN). Do tej pory maksymalna stawka była o ponad połowę niższa.

 

Setki kilometrów autostrad zwolniono z opłat

W Hiszpanii wielu przedsiębiorców może złapać głębszy oddech. Wszystko dzięki wygaśnięciu koncesji na niektóre odcinki dróg płatnych. W sumie państwo przejmuje od dotychczasowych koncesjonariuszy ok. 500 km autostrad, za które właściciele pojazdów ciężarowych musieli uiszczać opłaty. Bezpłatne – przynajmniej na jakiś czas – staną się m.in. autostrady AP2 i AP7. Państwo przejmuje nad nimi kontrole po 40 latach. Właściciele ciężarówek z niecierpliwością czekali na ten zapowiadany przez rząd od dłuższego czasu moment. Teraz Hiszpanie czekają na wprowadzenie ujednoliconego systemu poboru opłat, który miałby zostać wprowadzony za 3 lata.

 

Problemy z produkcją ciągników siodłowych w Europie

Czołowi producenci ciężarówek zmagają się od jakiegoś czasu z poważnym problemem. Chodzi o brak chipów wykorzystywanych do budowy kolejnych pojazdów. Kłopoty z dostawami są na tyle uciążliwe, że firmy zmuszane są do czasowego zawieszania produkcji ciężarówek. Tak właśnie musiała zrobić Scania, która zatrzymała właśnie linie produkcyjne w kilku swoich fabrykach (m.in. rodzima Szwecja, Francja, Holandia). Wcześniej ten sam problem zmusił do czasowego zawieszenia produkcji pojazdów ciężarowych m.in. koncern Volvo. Szacuje się, że w samej tylko Szwecji problemy z dostawami chipów mają wpływ na działalność 70 proc. firm funkcjonujących w branży produkcyjnej.

 

O 11 ton za dużo!

Inspektorzy ITD z Leszna ukarali mandatem kierującego ciężarówką, a dodatkowo zdecydowali o wszczęciu postępowania administracyjnego. Jest to efekt kontroli, w czasie której okazało się, że pojazd ciężarowy przewożący piasek waży aż o 11 ton za dużo. Maksymalna dopuszczalna waga w przypadku tego pojazdu wynosiła 32 t., a tymczasem pojazd ważył prawie 43 t. W dodatku transportowany ładunek nie był w żaden sposób zabezpieczony. Inspektorzy wstrzymali transport, a dodatkowo zaznaczyli, że było to już czwarte w ostatnim czasie poważne uchybienie w pojeździe należącym do tego samego przedsiębiorcy.

 

Tragiczny koniec wakacji

W ostatnich dniach w kronikach policyjnych zarejestrowano szereg zdarzeń z udziałem pojazdów ciężarowych. Niektóre z nich zakończyły się niestety tragicznie. W pobliżu miejscowości Piaski, w woj. lubelskim doszło do czołowego zderzenia samochodu marki Alfa Romeo z pojazdem ciężarowym. Kierujący samochodem osobowym kierowca z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu. W wyniku uderzenia poniósł śmierć na miejscu. Dwie osoby trafiły zaś do szpitala. Z kolei w woj. wielkopolskim, w rejonie miejscowości Świeca na DW444, w rezultacie zderzenia samochodu z zestawem śmierć poniosły dwie osoby podróżujące osobówką. Droga została zablokowana. Badaniem okoliczności wypadku zajmują się śledczy. Tragiczny wypadek miał też miejsce na autostradzie A1. W rejonie miejscowości Bobrowiec (pomiędzy Kopytkowem a Pelplinem), także w wyniku zderzenia samochodu osobowego z pojazdem ciężarowym, zginęła jedna osoba.

 

Jesienne przetasowania we flocie Stena Line

Szwedzki gigant Stena Line ogłosił szereg zmian, które wprowadzone zostaną w nadchodzących miesiącach. Dotyczą one przede wszystkim przesunięć tonażu. I tak, prom Stena Vinga powróci na trasę Rosslare-Cherbourg, na której zastąpi statek Stena Foreteller. Stena Vinga będzie obsługiwać ten irlandzko-francuski szlak wraz ze statkiem Stena Horizon. Z kolei Stena Foreteller będzie obsługiwać linię Belfast-Liverpool (zastąpi w ten sposób jednostkę Seatruck Panorama). Ten ruch pozwoli na zwiększenie powierzchni ładunkowej na wyżej wymienionej trasie o 10 proc. W okolicy połowy grudnia statek Seatruck Panorama trafi na linię Rosslare-Cherbourg. Więcej informacji z branży promowej znajdziesz TUTAJ.

 

Źródła: trans.info, Scania, Reuters, Głos Wielkopolski, ITD, TVN24, TVP Info, RMF, FM, PAP, PromySKAT

Jakub