Branża TSL to prawdziwe uniwersum, w którym dzieje się tak dużo, że potrzebna byłaby 24-godzinna transmisja „na żywo”, by być ze wszystkim na bieżąco. Dlatego w naszym cyklicznym przeglądzie staramy się mówić o tym, co naprawdę ważne; prezentować interesujące informacje, ciekawostki, sensacje oraz przybliżać dokonujące się w prawie zmiany. W tym tygodniu m.in. o planowanym w Wielkiej Brytanii drastycznym wzroście kar za wwożenie nielegalnych imigrantów.

 

Zakup sprzętu do obsługi e-TOLL na preferencyjnych warunkach?

Niewykluczone, że przedsiębiorcy i kierowcy przygotowujący się do wdrożenia nowego systemu poboru opłat e-TOLL będą mogli skorzystać z ulg przy zakupie sprzętu niezbędnego do obsługi platformy. Chodzi o urządzenia OBU lub ZSL, które komunikują się z satelitami GPS. To właśnie nawigacja satelitarna stanowi podstawę działania systemu. Ministerstwo Finansów złożyło przewoźnikom propozycję. Zgodnie z założeniami mogliby oni w bieżącym roku podatkowym odliczyć od dochodu koszty poniesione na wyposażenie pojazdów w niezbędne instrumenty. Ulga miałaby wynosić maksymalnie 500 PLN netto na każdy pojazd. Warto podkreślić, że uiszczanie opłaty będzie też możliwe za pośrednictwem specjalnej aplikacji. Wówczas zakup dodatkowego urządzenia nie będzie koniecznością. System e-TOLL zacznie działać w czerwcu br.

 

Wzmożone kontrole w Europie

Bieżący tydzień (10-16 maja) jest czasem zintensyfikowanych kontroli realizowanych w całej Europie przez Roadpol. W ramach akcji „Truck&Bus” funkcjonariusze z krajów Unii Europejskiej oraz innych krajów zrzeszonych w organizacji (m.in. Norwegia, Turcja, Szwajcaria) szczególną uwagę zwracają na zestawy, pojazdy przeznaczone do transportu ładunków niebezpiecznych, a także autobusy. W trakcie kontroli policjanci z drogówki sprawdzają przestrzeganie przepisów oraz stan pojazdu, kontrolują tachografy i bacznie przyglądają się dokumentom. Ważnym elementem inicjatywy jest też ocena kondycji kierowców (trzeźwość, forma psychofizyczna). To już kolejna taka akcja w tym roku prowadzona przez Roadpol. Podobne działania miały też miejsce w połowie lutego. Jednym z głównych celów, jakie przyświecają podobnym działaniom policjantów zrzeszonych w Roadpol, jest poprawa bezpieczeństwa na drogach.

 

Walka o poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach

Poprawą sytuacji na drogach zajmują się ustawicznie również inspektorzy z GITD. Interwencji kończących się mandatami bądź wnioskami o wszczęcie postępowania administracyjnego – niestety – wciąż nie brakuje. Jedna z takich kontroli zakończyła się sporządzeniem dokumentacji, która może skutkować nałożeniem na przedsiębiorcę kar o łącznej wartości 54 tysięcy! Nieprawidłowości stwierdzono w trakcie interwencji, która miała miejsce w Katowicach. Dwa należące do przewoźnika pojazdy były niewłaściwie oznaczone, a dodatkowo znacząco przekroczona była dopuszczalna masa całkowita pojazdów oraz nacisk na osie. Inspektorzy z woj. lubuskiego i wielkopolskiego zmuszeni byli tymczasem do wycofania dwóch pojazdów, w których stwierdzono pęknięcia tarcz hamulcowych. W obu przypadkach zatrzymano dowody rejestracyjne oraz wszczęto postępowania wobec przedsiębiorców, do których należały zestawy. Także w woj. wielkopolskim pracownicy Inspekcji Transportu Drogowego interweniowali wobec kierowców, którzy manipulowali przy urządzeniach odpowiedzialnych za pomiar czasu pracy. Jeden z kierowców posługiwał się cudzą kartą, a dodatkowo w kierowanym przez niego pojeździe wykryto magnes służący do oszukiwania tachografu. Kierowca mógł też w dowolnym momencie jazdy przestawić urządzenie na tryb „odpoczynek”. Inny kontrolowany w tym województwie szofer posługiwał się kartą swojego szefa, a kolejny notorycznie nie logował swojej karty lub używał w trakcie podróży trybu „out”. Zatrzymany zaś na Mazowszu kierowca nie tylko źle obsługiwał tachograf, ale poruszał się też zestawem z niekompletnym układem hamulcowym.

 

Niższe mandaty w Danii

Duński parlament przegłosował nowe zasady dotyczące uiszczania mandatów za zbyt długie parkowanie. To informacja szczególnie ważna dla przewoźników – także tych zagranicznych. Dzięki nowej regulacji aż o połowę zmniejszy się wysokość kary za zbyt długie parkowanie pojazdu ciężarowego w Danii. Zamiast dotychczasowych 2040 DKK (koron duńskich), wyniesie ona 1020 DKK (623 PLN). Warunek jest jeden. Mandat musi zostać opłacony maksymalnie w ciągu kolejnych pięciu dni od jego wystawienia. Zgodnie z nowymi przepisami upust będzie obowiązywał także wtedy, gdy opłata zostanie uiszczona w okresie od 6 do 24 dni od wystawienia mandatu. W takiej sytuacji kierowcy i przewoźnicy będą mogli liczyć na 25-procentową zniżkę. Kara wyniesie wówczas 1530 DKK (935 PLN). Nowe przepisy mają wejść w życie od 1 lipca. Ich wprowadzenie ma przyczynić się do wzrostu ściągalności opłat. Kara za zbyt długie parkowanie jest nakładana w Danii na przedsiębiorców i kierowców, którzy przekroczą dopuszczalny limit 25 godzin.

 

Wyższe kary za wwiezienie imigrantów do Wielkiej Brytanii

Rząd w Wielkiej Brytanii chce podniesienia kary za wwiezienie na Wyspy nielegalnych imigrantów. Mogą one mocno uderzyć w kierowców, przedsiębiorców oraz całą branżę transportową. Obecnie grzywna taka wynosi 2 tys. funtów za każdą wwiezioną osobę. Po zmianie przepisów ma drastycznie wzrosnąć. Dotknie ona kierowcę ciężarówki także wtedy, gdy nieświadomie wwiezie osoby, które nielegalnie dostały się do kierowanego przez niego pojazdu. Będzie obowiązywać również wówczas, gdy pojazd będzie zabezpieczony przed nielegalnym przedostaniem się do niego. Dodatkowe kary miałyby zostać wprowadzone za nienależyte zabezpieczenie pojazdu. Te mogłyby zostać nałożona nawet wtedy, gdy służbom nie udałoby się zidentyfikować nielegalnych imigrantów w zestawie. Znacznie bardziej drastyczne sankcje przewiduje się dla kierowców, którzy świadomie wpuszczą do pojazdu nielegalnych imigrantów. Wg zaprezentowanych propozycji, mogłaby to być nawet kara dożywotniego więzienia. Projekt spotkał się z już z głosami protestów ze strony przedsiębiorców oraz działających na Wyspach stowarzyszeń.

 

Coraz większe możliwości na trasach z/do Irlandii

Od czasu brexitu stale rosną możliwości transportowe na trasach promowych z/do Irlandii, o czym informujemy sukcesywnie na łamach naszego serwisu. Na liniach pojawiają się regularnie nowe podmioty, a przewoźnicy, którzy już są na nich obecni, udostępniają dodatkowe opcje przewozowe, tak jak właśnie uczyniła to firma CLdN. Armator ogłosił zwiększenie liczby kursów pomiędzy kontynentem a stolicą Irlandii. Prawdopodobnie już od 20. tygodnia liczba rejsów na trasie Zeebrugge-Rotterdam-Dublin zwiększy się do dziesięciu tygodniowo (w każdym kierunku). Firma poinformowała, że w ten sposób odpowiada na wciąż rosnące zapotrzebowanie na tej trasie. Informacja przekazana przez CLdN pojawiła się krótko po decyzji Grimaldi Lines. Włoski gigant także będzie kursował na trasie Irlandia-kontynent (połączenie Antwerpia-Cork). Na rynku tym działają już także Stena Line oraz DFDS. Więcej informacji z branży promowej znajdziesz TUTAJ.

 

Źródła: PAP, tvn24.pl, etransport.pl, Roadpol, GITD, trans.info, Logistics UK, PromySKAT

 

Jakub